Choć ceny w Polsce w ostatnich latach wzrosły, w 2025 roku życie tutaj wciąż jest znacznie tańsze niż w większości krajów Europy Zachodniej. A co najważniejsze – oferuje świetną jakość w rozsądnej cenie.
W Warszawie kawalerkę można wynająć za 2–3 tysiące złotych, w Krakowie, Gdańsku czy Wrocławiu podobnie, a w mniejszych miastach – nawet za 1,5–2 tysiące. To wciąż znacznie mniej niż w zachodnich stolicach Europy, a standard mieszkań cały czas się poprawia.
Na jedzenie jedna osoba wydaje średnio 1000 zł miesięcznie. To wystarczy, by gotować w domu, kupować świeże produkty i od czasu do czasu wyskoczyć na miasto. Obiad w restauracji kosztuje dziś ok. 40-50 zł, a dobra kawa w kawiarni – 15–20 zł.
Do tego dochodzi transport – komunikacja miejska działa sprawnie, bilety miesięczne kosztują ok. 150 zł, więc nie trzeba mieć samochodu, żeby komfortowo się poruszać.
Łącznie, żeby żyć wygodnie w dużym mieście, potrzeba ok. 4–5 tys. zł miesięcznie, a w mniejszych miejscowościach nawet mniej. W zamian dostajesz spokój, czyste powietrze, dobre jedzenie i coraz bardziej otwartych, serdecznych ludzi.
Polska w 2025 roku to kraj, w którym nowoczesność spotyka się z naturą — i gdzie coraz więcej ludzi odkrywa, że tu po prostu warto zostać na dłużej.